Piechuła Piechuła
2292
BLOG

Z tego będzie afera! (PiS i SKOK)

Piechuła Piechuła Polityka Obserwuj notkę 98

 

Nie od dziś wiadomo, że zarząd SKOK-u sympatyzuje z partią Jarosława Kaczyńskiego. Na głównej stronie SKOK-u do dziś na  „jedynce” znajdziemy kondolencje w związku z katastrofa smoleńską. Pojawiają się głosy, jakoby SKOK wspierał w kampanii PiS także bezpośrednio.

Jak? Za pomocą billboardów. Według niektórych dziennikarzy reklama SKOK-u jest niepokojąco podobna do plakatu wyborczego Jarosława Kaczyńskiego. SKOK zainwestował w billboardy, by pochwalić się klientom zdobyciem przez „Ubezpieczenie dla Pożyczkobiorców PROMESA” wyróżnienia „Teraz Polska”. To wersja oficjalna.

Z plakatu SKOK-u trudno jednak dowiedzieć się o konkursie „Teraz Polska”. Dużo łatwiej odebrać go jako patriotyczny manifest. Główne hasło billboardu - TERAZ POLSKA! – zdecydowanie dominuje na tle biało-czerwonej flagi. Logotypy SKOK-u i organizatora konkursu umieszczono w zaskakująco małym rozmiarze na samym dole,  tam gdzie najczęściej odbiorca już nie spogląda:

Plakat SKOK-u

 Teraz Polska - plakat SKOK-u z billboardu

 

Trudno oprzeć się wrażeniu, ze plakat wyborczy Jarosława Kaczyńskiego jest nadzwyczaj podobny do reklamy Spółdzielczych Kas Oszczędnościowych:

Plakat wyborczy Jarosława Kaczyńskiego

Plaka wyborczy Jarosława Kaczyńskiego

 

W przyspieszonej kampanii wyborczej, z jaką mamy do czynienia, największym problemem dla wszystkich sztabów okazały się miejsca na billboardach. Partie polityczne rezerwowały je na okres powakacyjny. Miejsca na czerwiec były w większości już zajęte. Najatrakcyjniejsze lokalizacje zostały wyprzedane prywatnym firmom, kandydaci musieli więc obejść się smakiem.

Platforma Obywatelska, której nie udało się wykupić praktycznie żadnego miejsca reklamowego, apelowała nawet – w akcie desperacji – o zrezygnowanie z form outdoor’owych. Ostatecznie jednak sztab Komorowskiego rozwiązał problem inwestując w gigantyczne plakaty rozwieszane na fasadach budynków.

Wygląda na to, że w kłopotliwej sytuacji – gdy wśród miejsc reklamowych nieurodzaj – PiS-owi z pomocą przyszła zaprzyjaźniona firma. Czy PO podejmie ten temat w kampanii wyborczej? To zależy od tego, czy politycy tej partii są w stanie przekonać opinię publiczną, że za podobieństwem plakatów SKOK-u i PiS-u kryje się coś więcej, aniżeli zwykły zbieg okoliczności.

Być może mamy przed sobą powtórkę z tzw. Afery Billboardowej z 2006 r., kiedy to Jacek Kurski oskarżył Donalda Tuska o finansowanie kampanii ze źródeł PZU. Platforma Obywatelska musi jednak rozważyć wszystkie „za” i „przeciw” przed podjęciem tego tematu. Sztabowcy PO muszą pamiętać, że w 2006 r. to Jacek Kurski ostatecznie przepraszał za swoje słowa.

Piechuła
O mnie Piechuła

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka